niedziela, 1 grudnia 2013

Obcy wewnątrz mnie...

Dziś śniło mi się, że uciekałem i walczyłem z zombie. Co dziwne oprócz zombie ludzkich były też zwierzęce. Widziałem też wielkie zombie dinozaury. Przemierzałem rozległe budynki przypominające szkoły lub szpitale, oraz rozległe otwarte przestrzenie, porośnięte bujną roślinnością...

W ciągu ostatnich dwóch tygodni moje życie mocno się zmieniło. Przez ciąg niesamowitych zbiegów okoliczności, oraz mojej ciekawości i dociekliwości, dowiedziałem się, że noszę w sobie nowotwór. Jest mniej więcej wielkości pomelo i rozpycha się między płucem, a sercem. Rośnie bardzo szybko, mniej więcej o 50% miesięcznie i największym niebezpieczeństwem w tej chwili jest możliwość zatrzymania serca. Byłem w czterech szpitalach. Dziś znowu idę do szpitala onkologicznego. Jutro torakochirurg zrobi mi biopsję gruboigłową. Dzięki temu będzie wiadomo jaki "obcy" dokładnie we mnie siedzi i jak najskuteczniej z nim walczyć. Przez jakiś czas raczej nie będą zbyt aktywny na blogu. Muszę skupić się na batalii, którą zamierzam wygrać!

8 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za wygraną walkę! Oprócz leczenia medycznego zachęcam do poddania się cyklowi terapii metodą Domancica (trwa 4-5 dni, czasem wymaga powtórzenia), jeśli terapeuta pracujący tą metodą jest w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania. W terapii tej balansuje się aurę, wyrównuje się energetykę ciała, co wzmacnia odporność, a tym samym ułatwia organizmowi zwalczenie intruza, bez skutków ubocznych (także dla portfela - terapeuci pracujący tą metodą nie mają cenników, przyjmują wszystkich chętnych pod warunkiem, że mają diagnozę od lekarza). Trzymaj się i miłych snów! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za wygraną !

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki :)
    Za tydzień powinny być wyniki biopsji. Dowiedziałem się na razie, że jest nieresekcyjny, czyli nieoperacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak się czujesz ? Jak wyniki ? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Powinny być 16 grudnia, a nadal ich nie ma. Czuję się osłabiony i jeszcze mnie lekkie przeziębienie dopadło.

    OdpowiedzUsuń
  6. O już 40 000 wyświetleń o.O
    Miło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Classical Hodgkin Lymphoma, czyli chłoniak ziarniczy zwany też ziarnicą złośliwą. To jest najbardziej prawdopodobna diagnoza na daną chwilę, ale próbka była uszkodzona mechanicznie. Czeka mnie więc kolejna biopsja gruboigłowa oraz masa innych zabiegów diagnostycznych jak Pozytonowa Tomografia Komputerowa (PET) i mocno rozszerzona morfologia...

    OdpowiedzUsuń
  8. Wróciłem dziś ze szpitala, z kolejnej chemioterapii. Są już wyniki drugiej biopsji i została potwierdzona wcześniejsza diagnoza. Były też wyniki trepanobiopsji. Na szczęście zarówno w kościach, jak i szpiku nie znaleziono zmian nowotworowych :)
    Jedynie badanie krwi wykazało znaczną nadwyżkę enzymów wątrobowych (160 - norma do 41), co oznacza, że jednak wątroba trochę ucierpiała od tej agresywnej chemii. Poza tym stosunkowo dobrze znoszę terapię i mam subiektywne wrażenie, że guz się zmniejsza :)

    OdpowiedzUsuń