niedziela, 20 stycznia 2013

Podsumowanie i statystyki…


Na Blogerze pojawiłem się w październiku 2011 r. Zaczynałem od pisania tylko dla siebie, ale w końcu doszedłem do wniosku, że mogę to pokazać światu. W listopadzie udostępniłem swojego bloga do wglądu dla wszystkich. Kolejną zmianą było dodanie statystyk odwiedzin, co nastąpiło dokładnie rok temu, czyli 20 stycznia 2012 r. Jestem pozytywnie zaskoczony, że od tego czasu weszło tu już ponad 28 000 osób i to z 64 krajów. 
Spoza Polski, najwięcej odwiedzin było z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Brazylii i Irlandii. Czytelnicy weszli ze wszystkich zamieszkanych kontynentów i z tak egzotycznych dla mnie krajów jak: Birma, Maroko, Ekwador czy Sri Lanka (wszystkie kraje zaznaczone na zielono na konturowej mapie świata).
Jeśli zaś chodzi o Polskę, to moi goście pochodzili z 437 miast.

TOP 10 (Najwięcej odwiedzin z Polski)
1. Warszawa
2. Kraków
3. Bydgoszcz
4. Poznań
5. Wrocław
6. Katowice
7. Łódź
8. Lublin
9. Gdańsk
10. Szczecin


Opublikowałem 85 postów, z czego w 71 opisałem swoje sny. Napisany przeze mnie tekst zajął 58 stron A4 (pisanych czcionką Calibri o rozmiarze 11). Najpopularniejsze posty widać po prawej stronie, a „Morderczy rytuał” został wyświetlony ponad 4300 razy.
Paradoksalnie bardzo rzadko pamiętam swoje sny. To co tu spisałem to ok. 70% snów. 
Pozostałe zanurzyły się w mroku niepamięci, ponieważ nie miałem czasu by spisać je ogólnikowo po przebudzeniu. Przeważnie potrzebuję dobrych kilku chwil by przypomnieć sobie co mi się właściwie śniło. Podsumowując całościowo poprzedni rok, przeżyłem w nim bardzo wiele trudnych i przykrych chwil, ale i kilka szczęśliwych się znalazło. Mam nadzieję, że 2013 okaże się dużo lepszy.
Pozdrawiam was drodzy czytelnicy. Trzymajcie się ciepło w te chłodne zimowe wieczory, a noce niech obfitują w piękne sny! :)

6 komentarzy:

  1. Gratuluję optymistycznych statystyk, myślę że każdy blogger się cieszy gdy jego blog "rośnie", życzę równie pozytywnego obrotu spraw w bieżącym roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Olá amiga, eu não entendo nada de analiticos, seo e tudo mais que um blog precisa, escrevo apenas por amor ao tarô. E comecei a escrever outro bem mais pessoal. Eu uso o recente visitor, apenas para retribuir á visita. Não gosto de ser monitorado...embora sejamos.
    E nem sempre nós damos conta do quanto, ou mesmo quem são nossos visitantes...já que enganar o analiticos é fácil.
    Carinhoso abraço.

    OdpowiedzUsuń
  3. Olá :)
    É verdade que muitas vezes não nos damos conta de que tudo o que escrevemos é analisado, por exemplo, pelo Google para sugerir um mais anúncios relevantes. No entanto, as estatísticas mostram apenas um quadro geral e simplificada do todo.
    Carinhoso abraço.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie piszesz. Obrazki też mi się podobają. Bardzo pozytywny jest Twój blog.

    OdpowiedzUsuń