Jeśli zaś chodzi o sny, to ostatnio nie mam prawie o czym
pisać. Prawie nie sypiam i ciągle czuję się bardzo zmęczony. Będąc w szpitalu
dostawałem tabletki nasenne i sypiałem po jakieś 5 godzin. W ciągu ostatniego
tygodnia sypiam po 2-3 godziny o ile w ogóle sypiam. Snów nie pamiętam lub
pamiętam niejasne fragmenty. Raz mi się śniła dziwna istota przypominająca
dwumetrowego golema. Była zrobiona jakby ze smolistej gęstej
substancji , która
jakby się przelewała nieustannie z jego wnętrza wraz z dziesiątkami tysięcy
zębów, kłów, paznokci, grubych włosów i drutu kolczastego.
Będąc w szpitalu miałem sen pełen niepokoju o Nią. Nie
jestem w stanie powiedzieć co dokładnie mi się śniło, ale to był sen inny niż te które mi się zazwyczaj śnią. Nie był
fabularny, ale bardziej przeczuciowy i to jest dla mnie całkowita nowość.
Raz śnił mi się dziwny statek. Był to ogromny biały
Dziś w nocy wziąłem tabletkę nasenną by choć trochę w końcu
wypocząć. Ze snu pamiętam, że byłem projektantem sztucznych podziemnych rzek.
Płynąłem różnymi podziemnymi tunelami, a sztuczne rzeki, choć wydawały się
idealnie równe, to raz przyspieszały, a raz zwalniały przy ciekawych
miejscach,
formacjach skalnych, zabytkowych młynach i kamienicach. Czasami wydawały się
nawet płynąć pod górę. Pamiętam, że je regulowałem za pomocą kamienia, w który
były wbite gwoździe. Nawijałem na nie miedziany drut, tworząc pajęczynę pętelek
i zwojów, po czym wrzucałem do wody i nurt się wtedy zmieniał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz