Przyjechałem na weekend do mojego pokoju, który kiedyś
wynajmowałem. Chciałem sprawdzić co się zmieniło, ponieważ właściciele mieli
zamiar coś przebudować. Na miejscu okazało się, że do mojego pokoju dobudowali
coś w rodzaju dodatkowego długiego pokoju. Był zrobiony dość prowizorycznie, jak
zlepek szopy, kiosku i szklarni. Były tam poustawiane jakieś stare maszyny
mechaniczne i meble. Natomiast sam mój pokój był zupełnie pusty. Nie było w nim
ani biurka, ani kanapy, ani nawet szafy. Kanapa została przeniesiona do
sąsiadującej z pomieszczeniem
kuchni. Postanowiłem się więc położyć i odpocząć.
Leżałem i nagle z mojego pokoju wyszły dwie dziewczyny. Brunetka i blondynka.
Obie były bardzo młode. Z ich nagich ciał spływała jeszcze woda, jakby dopiero
co wyszły spod prysznica. Zaczesywały dłońmi mokre włosy, krocząc powoli i wyniośle,
chodem przypominającym modelki na
wybiegu i dumnie wypinały niewielkie piersi.
Były trochę niższe ode mnie. Podniosłem się z kanapy, a jedna z dziewczyn
zatrzymała się przy mnie. Spojrzała na mnie z ukosa, przyjrzała się dokładnie
mej pozbawionej włosów głowie i wybuchła pogardliwym śmiechem. Obróciła się na
pięcie i wraz z koleżanką opuściła kuchnię.
A ja właśnie byłam pierwszy i mi się podobało, nawet lekki burdel w organizacji tego nie zmieni. W tym roku było ponad 24 tysiące ludzi i biorąc pod uwagę tą liczbę osób to organizacja była okej. :)
OdpowiedzUsuńMnie za rok nie będzie, ale mam nadzieję, ze wyzdrowiejesz i się będziesz dobrze bawić :)
Innej opcji nawet nie biorę pod uwagę, dzięki :)
OdpowiedzUsuńPewnie uda się zebrać nawrt całkiem sporą ekipę. Co roku organizatorzy są zaskoczeni ilością odwiedzających, a początki były bardzo skromne :)
Dodatkowe dobudowane pomieszczenie to być może nowe możliwości, które pojawią się w Twoim życiu, otwarcie się na coś nowego. Ciekawy jest motyw młodych dziewczyn, czyżbyś nawiązał jakąś nową znajomość - poznał kobietę, przed którą nie chcesz ujawnić się ze swoją chorobą, bo boisz się jej reakcji ? Takie mam skojarzenia po przeczytaniu Twojego snu.
OdpowiedzUsuńNiestety żadnej nowej kobiety nie poznałem... Myślę, że to akurat efekt leków w tym okresie. Zawsze kilkanaście dni po "czerwonej chemii", nasilają mi się fizyczne dolegliwości i psychiczne w postaci niepokojących i nieprzyjemnych dla mnie snów. Może częściowo jest to podświadoma obawa przed utratą atrakcyjności...
OdpowiedzUsuń